Piątkowe popołudnie spędziliśmy bardzo kulturalnie – w Łodzi.
Najpierw zwiedziliśmy neorenesansową willę rodziny Herbstów, fabrykantów niemieckiego pochodzenia, zwanych w XIX w. łódzkimi królami bawełny. Podziwialiśmy ich piękne kaflowe piece, lustra w oprawie z miśnieńskiej porcelany, meble w stylu empire i inne cuda tamtej epoki. Prawdziwie artystyczny klimat poczuliśmy także, zwiedzając (nadal w posiadłości Herbstów) wystawę malarstwa XIX i początków XX wieku. Oglądaliśmy obrazy Matejki, Malczewskiego, Rodakowskiego, Michałowskiego i innych…
Druga część naszej łódzkiej wyprawy to spacery po pięknie odnowionej Manufakturze oraz dużo śmiechu podczas komedii „Pomoc domowa”, którą obejrzeliśmy w Teatrze Powszechnym.